Błędy kierowców

Wiele osób utożsamia wypadki drogowe jedynie z nietrzeźwymi kierowcami i zbytnią brawują z ich strony. To jednak nie jedyne powody niebezpiecznych zdarzeń na polskich drogach.

Ze statystyk gromadzonych przez policję wynika, że sprawcami największej ilości wypadków drogowych są mężczyźni w wieku 26-39 lat. Najczęściej uderzają oni w pojazdy lub przedmioty bokiem. Takie wypadki są wyjątkowo niebezpieczne i bardzo często prowadzą do skutku śmiertelnego. Wiele wypadków wynika również z wymuszania pierwszeństwa, co jest dużą bolączką polskich kierowców.

Już od wielu lat, liczba wypadków drogowych w Polsce nie spada, a stale rośnie. Nie pomagają ani kampanie społeczne, ani nowoczesne systemy bezpieczeństwa w samochodach. Winę za większość wypadków drogowych ponoszą kierowcy i ich nieprzestrzeganie podstawowych zasad drogowych.

Pierwszy błąd: przekraczanie dopuszczalnej prędkości lub niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych

Brawurowa jazda prędzej czy później kończy się po prostu tragicznie. Wielu kierowców mających szybkie samochody nie zważa na to, że polskie drogi posiadają uszkodzenia, nierówności, a oblodzenia czy kałuże mogą być sporym wyzwaniem dla nawet najnowocześniejszego pojazdu. Nadmierna prędkości jest jedną z głównych przyczyn wypadków na polskich drogach.

niedostosowanie prędkości jazdy do panujących warunków atmosferycznych

Drugi błąd: niewłaściwe zachowanie przy przejściach dla pieszych

Piesi mają najmniejsze szanse na przeżycie w zderzeniu z samochodem. Wielu z nich ginie na miejscu lub wskutek poważnych obrażeń wewnętrznych. Część wypadków ma miejsce przy przejściach dla pieszych na dwupasowych drogach, gdzie jeden kierowca przepuszcza pieszego, a znajdujący się na drugim pasie samochód przejeżdża przez pasy, na których aktualnie znajduje się pieszy. Takie sytuacje zdarzają się nagminnie i właśnie dlatego przejścia dla pieszych są najniebezpieczniejszym miejscem na drodze.

Trzeci błąd: wymuszanie pierwszeństwa

Do wielu wypadków drogowych dochodzi wskutek nieustąpienia pierwszeństwa lub jego wymuszenia. Są to sytuacje, w których kierowca na siłę próbuje włączyć się do ruchu z drogi podporządkowanej, a inny kierowca nie jest skory, aby ustąpić mu miejsca. Zdarzają się również sytuacje, w których kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

Czwarty błąd: poruszanie się samochodem pod wpływem alkoholu

M.in. w tym artykule można przeczytać o statystykach policji dotyczących kierowców poruszających się samochodami pod wpływem alkoholu. To poważny problem Polaków, z którym policja próbuje walczyć, choć nieskutecznie już od wielu lat.

jazda pod wpływem alkoholu

Piąty błąd: niezapinanie pasów bezpieczeństwa

Wypadek może zdarzyć się wszędzie, nawet podczas banalnego wyjazdu z własnej posesji na główną drogę. Wielu kierowców zatrzymanych przez policję, a niemających zapiętych pasów bezpieczeństwa tłumaczy, że wyjechali tylko do sklepu oddalonego o zaledwie 500 metrów od domu. Tyle wystarczy, aby doszło do tragedii, a pasy bezpieczeństwa powinna mieć zapięte każda osoba znajdująca się w samochodzie. Trzeba pamiętać, że pasy bezpieczeństwa już niejednemu uratowały życie, ponieważ minimalizują one obrażenia.

Szósty błąd: rozmowy przez telefon w trakcie jazdy samochodem

Rozmowa przez telefon w trakcie jazdy samochodem nie jest bezpieczna. Bardzo łatwo wtedy o dekoncentrację. Szczególnie niebezpieczne jest trzymanie telefonu w jednej ręce, ponieważ kierowca traci wtedy możliwość sprawnego manewrowania i odpowiedniego zareagowania na zdarzenia, które mają miejsce na drodze. Jeżeli już musisz rozmawiać przez telefon, stosuj zestaw głośnomówiący.

korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem

Siódmy błąd: nieprawidłowe manewry wymijania i wyprzedzania

Łamanie przepisów drogowych jest poważnym problemem polskich kierowców. Bardzo często przeceniają oni swoje możliwości i nie mają wyobraźni. Myślą, że zdąża wyprzedzić samochód jadący przed nimi, jednocześnie nie uderzając w ten nadjeżdżający z naprzeciwka. Kolejnym problemem jest brak sygnalizowania manewru skrętu, wymijania czy wyprzedzania, przez co inny kierowca nie wie, jak zachowa się pojazd znajdujący się tuż przed nim.